17 wrześ­nia 1939 r. Sowieci napadli na Pol­skę. W tym momen­cie był to już trzeci po Niem­cach i Słowacji agresor.

Pol­ska strate­gia wojenna zała­mała się. Pol­skie armie wal­czyły już tylko o honor, bo Anglia i Francja nie pośpieszyły – mimo układów – z pomocą. Potem było jeszcze gorzej – wywózki Polaków na Syberię, była też kaźń w Katyniu ale był i Wołyń. Dziś wspom­i­namy tę Gol­gotę Wschodu. Jak co roku goś­cil­iśmy w naszym muzeum na grillu i kawie naszych pszczyńs­kich Sybi­raków. Ci niezwykli ludzie przeżyli mrok nocy oku­pacji ale dane im było doczekać słońca złotej pol­skiej jesieni, jaka jest w tym roku. Jak co roku w koś­ciele Wszys­t­kich Świę­tych miała miejsce msza święta w intencji Sybi­raków – tych pomor­dowanych, poległych, zmarłych na skutek nie­ludzkiego trak­towa­nia oraz za żyją­cych, potem trady­cyjne spotkanie w budynku Urzędu Miejskiego w Pszczynie i na końcu u nas w muzeum. Towarzyszyła im młodzież z „Chrobka” – Liceum im. Bolesława Chro­brego w Pszczynie ze swoimi wykład­ow­cami i Dyrekcją. Byli przed­staw­iciele pszczyńskiej policji – a prze­cież i polic­janci z Pszczyny zginęli pod­czas zbrodni katyńskiej. Szkoda, że tych Sybi­raków z roku na rok jest coraz mniej…